Wiele preparatów uspakajających dedykowanych koniom zawiera w swym składzie obok związków magnezu również animokwas – tryptofan. Dotychczas sądzono, że ten prekursor amin biogennych, takich jak serotonina czy metionina, wzmacnia działanie uspokajające i pozwala koniom na poprawę swojego behawioru. Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Kolorado postanowili jednak sprawdzić rzeczywisty wpływ substancji nie tylko na końskie zachowanie, ale także fizjologiczną odpowiedź końskiego organizmu na stres.
Do analizy włączono 12 koni różnych ras pochodzących z uczelnianego ośrodka jeździeckiego. Wśród koni znalazło się 10 wałachów oraz dwie klacze w wieku od 2,5 roku do 16 lat. Konie podzielono pod względem masy ciała na trzy grupy, dla których naukowcy skalkulowali określone dawki suplementu z tryptofanem.
Przed rozpoczęciem eksperymentu konie zostały umieszczone w jednej stajni i przez kolejnych 7 dni były poddawane procesowi aklimatyzacji. Naukowcy konstruując badanie przewidzieli cztery różnorodne scenariusze suplementacji zakładające następujące dawki suplementu zwierającego tryptofan:
- próba kontrolna (nie otrzymywała suplementu)
- grupa z niską dawką 20 mg/kg masy ciała
- grupa ze średnią dawką 40 mg/kg masy ciała
- grupa z wysoką dawką 60 mg/kg masy ciała.
Każdorazowa terapia obejmowała 3 dni doustnego podawania preparatu w formie pasty, aby potwierdzić właściwą dawkę każdy koń przed rozpoczęciem każdorazowo terapii był ważony.
Konie przyjmujące preparat poddawane były w trakcie suplementacji różnorodnym testom obejmującym zarówno testy behawioralne, jak również badania morfologiczne krwi. Te ostatnie były wykonywane rano przez pierwszym posiłkiem, a następnie bezpośrednio po przeprowadzeniu testu behawioralnego. Próba oceniająca zachowanie koni polegała na przeprowadzeniu ich w pobliżu źródeł różnorodnych dźwięków (m.in. serii z karabinu maszynowego, alarmu samochodowego), a także przedmiotów takich jak flaga, powiewająca torebka, czy otwarta parasolka. W trakcie testów behawioralnych koniom monitorowano tętno, a także sprawdzano prędkość oddalania się od bodźców, na jakie zostały wystawione.
Wyniki analiz wskazały, że w grupie z niskim dawkowaniem w pierwszy dniu eksperymentów stwierdzono wyraźny efekt obniżonej (w stosunku do kontroli) akcji serca (średnia HR dla dawki niskiej wyniosła w pierwszym dniu 55.3 wobec 69,9 dla kontroli) oraz zmianę poziomu mleczanu w surowicy krwi. W grupie ze średnią dawką zauważono dodatkowo działanie uspokajające w postaci obniżenia stężenia kortyzolu (11,87 μg/dL vs.12,81 μg/dL dla kontroli). Co ciekawe nie stwierdzono istotnych efektów fizjologicznych przy najwyższej dawce.
Zdaniem naukowców największe efekty sedatywne zaobserwowano w pierwszym dniu terapii i w zależności od dawki suplementu konie wykazywały różnorodną odpowiedź w kolejnych dniach. Badacze przypuszczają, że przyczyną takiego zachowania się w grupach o zwiększających się dawkach preparatu był tzw. efekt serotoninowy. Wynika on ze zbyt wysokiego poziomu serotoniny w układzie nerwowym i u ssaków może wiązać się z takimi objawami, jak pobudzenie psychoruchowe, drżenie mięśni czy też zaburzenia rytmu serca.
Wyniki analiz wskazują, że suplementacja tryptofanem może wpływać na łagodzenie fizjologicznych objawów stresu, a najlepsze efekty preparatu uzyskuje się w dniu jego podania i przez kilka godzin od zaaplikowania pasty. Przeczy to zaleceniem producentów, którzy dotychczas wskazywali, że suplementy z tryptofanem należy podawać na 24 godziny przed wystąpienie czynnika stresowego. Zdaniem naukowców ich badanie dowodzi, że tego typu preparaty pomagają koniom radzić sobie z krótkotrwałymi, czy też okazjonalnie występującymi czynnikami stresowymi, a ich długotrwałe podawanie niekoniecznie przynosi efekt uspokajający.
Pełne wyniki analiz znajdziecie w marcowym wydaniu czasopisma „Applied Animal Behaviour Science„.
Źródło: 'Applied Animal Behaviour Science’ doi.org/10.1016/j.applanim.2016.12.006