Profilaktyka stomatologiczna to istotny element utrzymania dobrostanu koni. Australijscy badacze wskazują, że u koni właściwie przeprowadzane zabiegi w młodym wieku procentują mniejszymi problemami stomatologicznymi w starszym wieku. Niestety okazuje się, że nieprawidłowości z końskim zgryzie i wynikające z nich problemy stomatologiczne dotyczą niemal całej końskiej populacji. Wielu właścicieli koni zaniedbuje bowiem końskie uzębienie, pomimo że dbałość o nie powinno być taką samą rutyną jak szczepienie, odrobaczanie czy regularne wizyty kowala.
Australijscy naukowcy z Uniwersytetu w Queensland przeanalizowali stan uzębienia w reprezentatywnej populacji 400 koni w wieku od jednego roku do 30 lat. Naukowcy dobrali analizowaną grupę koni zarówno pod kątem wieku, jak również pod kątem użytkowania – znalazły się w niej zarówno konie wyścigowe, kłusaki, konie rekreacyjne oraz hodowlane. Wyniki obserwacji niestety nie są powodem do dumy- okazuje się bowiem, że w całej stawce jedynie u 15 osobników nie stwierdzono nieprawidłowości w pysku. Z jakimi problemami stomatologicznymi najczęściej zmagały się konie?
U ponad połowy (55.3 proc.) koni stwierdzono ostre krawędzie zębów (po zewnętrznej stronie- co jest uwarunkowane budową anatomiczną końskiej szczęki), a u kolejnych 43 proc. haki. Co czwarty zbadany koń miał kłopoty z nierównomiernie ścieranymi powierzchniami zębów, a u 22,3 proc. koni tworzyły się kieszenie z dziąseł, które nabierając resztek pokarmu indukowały powstawanie chorób przyzębia. Naukowcy ku zaskoczeniu stwierdzili, że największe problemy z uzębieniem mają konie w wieku 11-15 lat – w tej grupie wiekowej aż u 97,5 proc. (!!!!) koni w badaniu stwierdzono kłopoty stomatologiczne.
Główny autor badania – Tum Chinkangsadarn stwierdził na łamach „Australian Veterinary Journal”, że nieprawidłowości z końskim uzębieniem stwierdzono we wszystkich grupach wiekowych, ale znamienne było to, że wraz z wiekiem rosła ich częstość.
„Badanie to sugeruje, że wszystkie konie powinny mieć regularne, kompletne badania stomatologiczne, które nie tylko przyczyniają się do wykrywania i leczenia schorzeń zębów, ale również ograniczają cięższe problemy stomatologiczne w późniejszym okresie życia”- napisali we wnioskach publikacji autorzy badania.
Źródło: An abattoir survey of equine dental abnormalities in Queensland, Australia T Chinkangsadarn*, GJ Wilson, M Greer, CC Pollitt and PS Bird; Article first published online: 26 MAY 2015 DOI: 10.1111/avj.12327
6 komentarzy
Co pol roku,dokladnie tak 🙂
Dzisiaj mam wizytę 🙁
przy dobrze robionych zebach nie trzeba co poł roku tylko co rok. Powód- jesli zab rosnie ok 3 mm na rok ( a tak rosnie) to mając idealnie zrobione zeby nie ma potrzeby piłowania co pół roku. Nic nie wyrosnie wiecej niz te 3 mm. A jesli wszystko skątowane było i wyrównane prawidłowo to wszystkie rosna równomiernie i dodatkowa korekta nie jest sensowna. Problem w tym,ze niestety nie zawsze zeby sa zrobione dobrze. Ostatnio widziałam w akcji osobe, która trudni sie tylko i wyłącznie tym. Ilośc końcówek do maszyn, rózne maszyny, kilka akumulatorów – no robi wrażenie ;-))) na 2 tarczach sie nie skończyło .
W badaniach wskazano, że należy sprawdzać co pół roku- natomiast rzeczywiście nie za każdym razem należy dokonywać korekcji.
Moje dentystki mowia: do 4-5 roku zycia co pol roku. Pozniej co rok.
U nas raz na rok konie maja przeglad + potrzebne zabiegi 😉🐎🐎🐎🐎