„Uwaga na kleszcze”- takie ostrzeżenie opublikowała w minionym tygodniu Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie. Eksperci przestrzegają przed inwazją kleszczy i apelują o zabezpieczanie siebie oraz swoich zwierząt. Redakcja KZJ przypomina, że choroby odkleszczowe są groźne również dla naszych wierzchowców!
Jak podkreśla mazowiecki Sanepid w Polsce terenami endemicznymi – zwiększonego ryzyka zachorowania na choroby odkleszczowe są województwa: podlaskie, mazursko –warmińskie , dolnośląskie, małopolskie. Niestety z roku na rok obserwuje się wzrost populacji zakażonych kleszczy w centralnej Polsce i w województwie mazowieckim.
Wypuszczając swojego konia na trawę lub zabierając go na spacer do lasu warto pamiętać o:
– stosowaniu środków odstraszających kleszcze (repelentów zawierających dietylotoluamid (DEET) lub PERMETRYNĘ)
– częste i uważne sprawdzanie powierzchni ciała po pobycie w lesie czy w parku, zwłaszcza w zgięciach stawowych, rzepie ogonowym oraz na grzywie
– właściwe usunięcie kleszcza za pomocą pęsety z cienkimi końcami lub za pomocą kleszczołapek.
Jak prawidłowo usunąć kleszcza? Podstawowa zasada brzmi: im wcześniej kleszcz zostanie usunięty z naszego ciała, tym mniejsze prawdopodobieństwo zakażenia chorobą odkleszczową jest mniejsze. Usuwanie kleszcza krok po kroku:
- wysterylizuj spiczastą pęsetę do usuwania kleszczy
- chwyć kleszcza jak najbliżej powierzchni swojej skóry
- delikatnie, ale stanowczo pociągnij przeciwnie do kierunku wkłucia i wyciągaj, aż zauważysz jego głowę
- po wyjęciu kleszcza, umieść go na kartce papieru i sprawdź, czy został usunięty w całości
- miejsce po usunięciu kleszcza przemyj środkiem odkażającym
- po usunięciu kleszcza dokładnie umyj ręce w wodzie z antybakteryjnym mydłem

Czym u koni grozi ugryzienie kleszcza nosiciela?
Trzema najbardziej poważnymi konsekwencjami ugryzienia kleszcza są u koni borelioza (wywoływana krętkiem Borrelia burgdorferi), bebeszjoza (wywoływana pierwotniakiem Babesia caballi) oraz piroplazmoza nazywana również teileriozą (wywoływana przez pierwotniaka Theileria equi). O tym przeczytacie w naszym materiale „Sezon na kleszcze”